Archiwum kategorii: wystawa

Polak, Węgier, dwa bratanki. O pokoju polsko-węgierskim zawartym w Budzie w 1412 roku

Turniej - P.CzaplinkiW upalne dni czerwca 1412 roku w węgierskiej Budzie odbył się turniej, z łacińska zwany ludus militaris, którego echa rozległy się w najdalszych zakątkach ówczesnej Europy. Zorganizowany przez Zygmunta Luksemburskiego dla uczczenia właśnie zawartego pokoju z Władysławem Jagiełłą i wizyty polskiego króla w stolicy Węgier, zgromadził – według świadków owych wydarzeń – wspaniałych gości z 17 różnych krajów, w tym trzech królów, licznych książąt, hrabiów, możnych panów i rzesze rycerstwa, a nawet papieskiego legata i wielu biskupów. Jakby tego było mało na ulicach Budy dało się także zauważyć, być może mniej oczekiwanych gości – „potomków Abrahama”, „szpetnych pogan” o długich brodach i wielu innych, w tym przybyszów z niespokojnych Bałkanów. Czytaj dalej

Jak Lajkonik zawitał do Krakowa? O najeździe mongolskim w 1241 roku

Lajkonik - P.Czapliński.jpg Poprawiony-ładniejszy2Wielki Step to ogromnych rozmiarów pas ziemi, ciągnący się od ujścia Dunaju na zachodzie aż po Koreę na wschodzie. Charakteryzuje się zmiennym i surowym klimatem. Zimy są tu mroźne, lata upalne, opady niewielkie, stąd ziemia jest uboga w roślinność. Do tego dochodzą silnie wiejące wiatry. Nic dziwnego, że możliwości gospodarowania na takich terenach były mocno ograniczone. Opanowali je pasterze, którzy prowadzili koczowniczy tryb życia. Ludzie ci pozostawali w ciągłym ruchu, bez stałych siedzib zamieszkania. Mimo tego, na tych niegościnnych obszarach, powstała jedna z największych potęg w dziejach – Państwo Mongolskie.

Czytaj dalej

„Ach, jakież to cudowne!” – o reklamie w przedwojennym Krakowie

szampon-luksusowy

 Wystawa „Kupując oczami. Reklama w przedwojennym Krakowie” przybliża bogaty świat środków reklamowych stosowanych przez miejscowych przedsiębiorców w drugiej połowie XIX wieku i pierwszych dekadach wieku XX. Rozmaite zabiegi zmierzające do pozyskania klientów stosowano w Krakowie zapewne już w czasach średniowiecznych, gdy Rynek tętnił handlowym gwarem. Próżno jednak szukać ich śladów. Materialne pozostałości można odnaleźć dopiero w wieku XIX, gdy wraz z rozwojem produkcji na masową skalę, a tym samym potrzebami zbycia tworów, reklama zyskiwała na znaczeniu, stawała się coraz powszechniejsza. Cezurą czasową wystawy jest rok 1939 i bynajmniej nie dlatego, że reklama wtedy znikła, lecz uległ zmianie jej charakter.

O trikach reklamowych w przedwojennym Krakowie pisze dr Iwona Kawalla, kuratorka wystawy.

Czytaj dalej

Ojciec nowohuckiego boksu – Bronisław Olejniczak

bronislaw_olejniczak-autor-nieznany-zdjecie-pochodzi-z-pracy-ks-hutnik-krakow-1950-1995

Bronisław Olejniczak, autor nieznany, zdjęcie pochodzi z pracy „KS Hutnik Kraków 1950–1995”

O monterze instalacji centralnego ogrzewania, który został ojcem nowohuckiego boksu, Bronisławie Olejniczaku, opowiada kurator wystawy „Sport w Nowej Hucie„, Piotr Kapusta.

Na początku istnienia Nowej Huty powoływano do życia pierwsze koła sportowe, organizowano pierwsze zawody, w których brali udział nowohuccy sportowcy. W 1950 r. powstało Koło Sportowe „Stal”. Jego działalnością zainteresował się młody monter instalacji centralnego ogrzewania Bronisław Olejniczak. Czytaj dalej

Historia guza z żupana Marcina Oracewicza

537-3_001oracewicz

Portret Marcina Oracewicza, Piotr Stachiewicz, 1895 r., Kraków

Muzeum Historyczne Miasta Krakowa zaprasza na wystawę „Zamek Lubownia jako siedziba zastawu spiskiego” od 27 października 2016 roku do piwnic skrzydła zachodniego Pałacu Krzysztofory. O jednym z bohaterów wystawy, Marcinie Oracewiczu, który zabił dowódcę rosyjskiego guzem z żupana opowiada kurator dr Michał Szczerba.

Marcin Oracewicz urodził się około 1720 roku w Lubowni na Spiszu. W młodości przybył do Krakowa, by wstąpić do tutejszego cechu pasamoników (rzemieślników, którzy wyrabiali pasy, paski, frędzle, wszelkiego rodzaju pasamony i taśmy do bramowania i ubierania sukni). Czytaj dalej

Książę Józef Poniatowski w Lipsku

poniatowski-blogW Pałacu Krzysztofory trwa wystawa W nurtach historii. W 200. rocznicę śmierci księcia Józefa Paniatowskiego. Jeszcze tylko do 14 października można będzie oglądać siodło księcia, na którym zginął 19 października 1813 r., tonąc w Elsterze. Zapraszamy do przeczytania fragmentu artykułu Steffena Posera „Książę Józef Poniatowski w Lipsku”. Całość artykułu znajduje się w katalogu towarzyszącemu wystawie.

(…) Legenda mówi o przepowiedni starej kobiety, która ostrzega młodego księcia, zwanego przez przyjaciół Le bel Prince Pepi: „Gdy podążysz za orłem, ciebie ścigać będą orły trzy, aż pewna sroka [niem. Elster – przyp. tłum.] będzie przyczyną twej śmierci”. Orłem, za którym ma podążać Poniatowski, zdaje się być orzeł heraldyczny Napoleona.

Czytaj dalej