Choć Kraków nie leży nad morzem, to nasze miasto miało wkład w rozwój polskiej Marynarki Wojennej. Największy w międzywojennym Krakowie zakład przemysłowy L. Zieleniewski miał stocznię rzeczną (na Dąbiu), gdzie produkowano różne jednostki pływające.
W 1926 r. doki stoczniowe opuściły dwa okręty wojenne typu monitor – ORP „Kraków” i ORP „Wilno”. Były to pierwsze wojenne okręty wybudowane w Polsce.
Monitory rzeczne były dużymi opancerzonymi okrętami artyleryjskimi, przeznaczonymi do służby na wodach śródlądowych – rzekach i jeziorach. Zadaniem okrętu było ostrzeliwanie celów lądowych, wsparcie wojsk lądowych, wsparcie desantów, ochrona przepraw oraz walka z okrętami rzecznymi przeciwnika. Uzbrojony był w działa i karabiny maszynowe.
(zdjęcie pochodzi ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego: http://www.audiovis.nac.gov.pl)
29 października 1926 r. ORP „Wilno” i ORP „Kraków” zakotwiczyły na przystani powyżej mostu Kierbedzia w Warszawie. 31 października o godz. 12.00 odbyło się uroczyste poświęcenie obu okrętów przez biskupa polowego WP Stanisława Galla, w obecności prezydenta RP Ignacego Mościckiego.
Oba okręty zostały przydzielone do Flotylli Rzecznej Marynarki Wojennej w Pińsku. Podczas II wojny światowej okręty działały na Prypeci, bez kontaktu z wojskami niemieckimi. Po wkroczeniu wojsk radzieckich 17 września 1939 r. oba okręty próbowały dotrzeć do Pińska, z zamiarem przedostania się na Bug przez Kanał Królewski. Zadanie okazało się niemożliwe do wykonania. 18 września ORP „Wilno” został wysadzony przez załogę.
Podobny los spotkał ORP „Kraków” 21 września koło miejscowości Kuźliczyna. Rzeka została zatarasowana przez wysadzony most kolejowy na trasie Janów Poleski – Kamień Koszyrski. W tej sytuacji załoga postanowiła zatopić okręt, jednak ze względu na okoliczne wioski nie zdecydowano się na jego wysadzenie w powietrze. Po zakończeniu działań wojennych okręt został podniesiony przez Rosjan i po remoncie, jako „Smoleńsk”, wcielony do radzieckiej Flotylli Dnieprzańskiej. Po wybuchu wojny niemiecko-radzieckiej okręt brał udział w działaniach wojennych. W czasie walk był uszkodzony, przeszedł remont, a ostatecznie 21 września 1941 r., z braku możliwości wycofania się do Kijowa, został przez załogę wysadzony w powietrze na rzece Desna w miejscowości Ładinka w okolicy Czernichowa.
Resztki wraku ORP „Kraków” nadal spoczywają na dnie rzeki, a jeszcze niedawno fragmenty okrętu wystawały na powierzchnię. Kilka lat temu w tej okolicy pojawiła się ekipa telewizyjnego programu „Było… nie minęło – Kronika zwiadowców historii”. Od okolicznych mieszkańców autorzy programu otrzymali drobne fragmenty wyposażenia ORP „Kraków”, które zostały przekazane do Muzeum Marynarki Wojennej.
Krzysztof Żyra