Miesięczne archiwum: lipiec 2013

Skandaliczny „Feniks”

kobieta ze szczękąNie ma chyba bardziej kontrowersyjnego budynku w Krakowie niż popularny „Feniks” w Rynku Głównym. Powstawał na przełomie lat 20. i 30. w atmosferze wielkiego skandalu i gdyby nie interwencja samego prezydenta Rzeczpospolitej Ignacego Mościckiego, być może w ogóle by nie stanął.
A zaczęło się tak. Na przełomie 1913 i 1914 roku wyburzono trzy średniowieczne kamienice stojące u zbiegu Rynku Głównego i ul. św. Jana. Na ich miejscu Tadeusz Będzikiewicz planował budowę eleganckiego hotelu. Plany przerwała I wojna światowa. Przez kilkanaście lat stał więc w samym sercu Krakowa drewniany parkan, który również ma swoją historię.

Czytaj dalej

Co robię w Muzeum, gdy zapada zmrok?

noc-gora Gdy w Muzeum zapada zmrok – na przykład w taki jak dziś lipcowy ciepły wieczór – pustoszeją biura, milkną telefony, odpoczywają rozgrzane po pracy komputery. Cisza, błoga cisza.
Czasem fajnie jest mieć popołudniowy dyżur, by w końcu popracować „w spokoju” nad kolejną wystawą. Bo tak to już jest, że jeszcze nie skończyła się jedna, a już przygotowywana jest następna i jeszcze następna – „od początku i bez końca”. Nazywamy to planowaniem strategicznym. To chyba mało pasujące do Muzeum sformułowanie. Muzeum, planowanie, strategia, zarządzanie… tak to już dzisiaj jest, że Muzeum to nie samotna wyspa, ale instytucja, której praca, a nawet istnienie zależy od bardzo wielu czynników, często mających więcej wspólnego z mechanizmami pracy i funkcjonowania w dużym przedsiębiorstwie. Ale w dzisiejszy ciepły wieczór aż nie godzi się dalej pisać o rzeczach skomplikowanych (choć także ciekawych).  Zainspirowana ciszą i możliwością kontemplacji naszych muzealnych artefaktów, skupiam się na pracy – gdy w Muzeum zapada zmrok, ja planuję wystawę – na przyszły rok.
k

Nowy początek

krzysztof_smNadszedł nowy początek – nowa strona internetowa Muzeum Historycznego Miasta Krakowa – muzeum które „od początku i bez końca” poświęca swoje działania historii Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa. A skoro zaczynamy, to należy się przedstawić. Zacznę od muzealników. Do refleksji nad pracą muzealnika skłania mnie często niepewność,jaką widzę na twarzy osoby, której mówię, że jestem muzealnikiem.  Czytaj dalej