Książę Józef Poniatowski w Lipsku

poniatowski-blogW Pałacu Krzysztofory trwa wystawa W nurtach historii. W 200. rocznicę śmierci księcia Józefa Paniatowskiego. Jeszcze tylko do 14 października można będzie oglądać siodło księcia, na którym zginął 19 października 1813 r., tonąc w Elsterze. Zapraszamy do przeczytania fragmentu artykułu Steffena Posera „Książę Józef Poniatowski w Lipsku”. Całość artykułu znajduje się w katalogu towarzyszącemu wystawie.

(…) Legenda mówi o przepowiedni starej kobiety, która ostrzega młodego księcia, zwanego przez przyjaciół Le bel Prince Pepi: „Gdy podążysz za orłem, ciebie ścigać będą orły trzy, aż pewna sroka [niem. Elster – przyp. tłum.] będzie przyczyną twej śmierci”. Orłem, za którym ma podążać Poniatowski, zdaje się być orzeł heraldyczny Napoleona.

Po zawarciu pokoju między Francją a Prusami w 1807 roku Poniatowski zostaje ministrem wojny i naczelnym dowódcą wojska polskiego w nowo utworzonym Księstwie Warszawskim, nominalnie rządzonym przez saksońskiego króla Fryderyka Augusta I i o którego losie stanowi także cesarz Francji. W 1812 roku książę ze swoim wojskiem bierze udział w kampanii rosyjskiej Napoleona – walczy w bitwach pod Smoleńskiem i Borodino, a we wrześniu wkracza do Moskwy. Koszmarny powrót z Rosji dziesiątkuje jego niewielką armię, wróciwszy jednak do Warszawy, natychmiast zabiera się za tworzenie nowych oddziałów. Odrzuca ofertę Rosji i Prus, które proponują mu wspólną walkę przeciwko Napoleonowi. Wystąpienie razem z zaborcami własnej ojczyzny przeciwko jedynemu, jak uważa, gwarantowi przyszłej odnowionej Polski jest dla niego niewyobrażalne. Do dyspozycji Napoleona oddaje 14 tys. żołnierzy. W październiku 1813 roku przybywa z nimi w okolice Lipska. O ile w roku 1812 wiele państw europejskich stało po stronie Napoleona, to teraz karty zostały rozdane na nowo – Rosji udało się zawrzeć sojusz z Prusami i Austrią (ptaki heraldyczne tych państw to właśnie owe trzy orły z przepowiedni, które mają doprowadzić Poniatowskiego do zguby). Również Szwecja dołącza do koalicji przeciwko Napoleonowi, a Anglia dostarcza spore sumy pieniężne, broń i wyposażenie. Głównym polem walki jest najpierw Saksonia i część Prus. W październiku Napoleon prowadzi w końcu swoją armię do Lipska. Jest świadom, że musi za wszelka cenę utrzymać front nad Łabą, jeżeli nie chce całkowicie utracić Niemiec. Stare miasto handlowe Lipsk liczy wtedy około 35 tys. mieszkańców. Można sobie wyobrazić ich przerażenie na wieść o tym, że blisko pół miliona żołnierzy zamierza stoczyć bitwę pod murami miasta. Armia Napoleona jest wielonarodowa. Za sprawę cesarza walczą liczne kontyngenty wojsk Związku Reńskiego, prawie wszystkie niemieckie państwa (prócz Prus i Austrii), w szeregach jego wojsk są także Włosi, Hiszpanie, Holendrzy, Portugalczycy, Neapolitańczycy i właśnie polskie jednostki. W październiku na polu bitwy pod Lipskiem staje naprzeciw siebie praktycznie niemal cała Europa.

Steffen Poser „Książę Józef Poniatowski w Lipsku”.